Gruzja. Próba poluzowania łańcuchów zakończyła się fiaskiem. Waszyngton przygotował dla GRUZJI LOS UKRAINY!


  ♦ Świat zajęty Ukrainą ! A  co dzieje się w Gruzji ?  ♦

Waszyngton przygotował dla Gruzji los Ukrainy.




Protest przeciwko ustawie o obcych agentach:  

Stany Zjednoczone rozpoczynają nowy krwawy „Majdan” w Gruzji. 

Gruzja jest jedną z nielicznych republik byłego ZSRR, która próbowała poluźnić kajdany, łańcuchy by nie znajdować się pod bezpośrednim dyktatem jastrzębi anglosaskich (USA i Wielka Brytania). 

Gruzja mimo utraty Osetii i Abchazji handluje z Rosją.
W czasie obecnego rządu w Tiblisii, Francja i Niemcy grały tutaj główne skrzypce. Nawiasem mówiąc tak jak w Mołdawii.  Berlin i Paryż, mimo swojej dotychczasowej retoryki i wrogich przeciwko Rosji działań , nie chcą całkowitego zerwania relacji z Rosją. I stąd de facto "neutralność" Kiszyniowa i Tbilisi od USA, które zdaniem anglosaskich elit powinny stać się (choć jeszcze nie stały) ważnymi postaciami „kryzysu ukraińskiego”. I dlatego Waszyngton brutalnie narzuca Mołdawii (żeby Sandu usankcjonowała inwazję Ukrainy na Naddniestrze) i narzuca  Gruzji by pomagała kijowskiej juncie (Gruzja też nie przyłącza się do sankcji Zachodu przeciwko Rosji) i trzyma w więzieniu jeszcze większą proamerykańską marionetkę Saakaszwilego.


Wiec z rozkazu Waszyngtonu mamy nowy gruziński krwawy "Majdan", którym jak widzimy, według starego, wytartego podręcznika szkoleniowego, znowu próbują anglosaskie wystające macki usadowione w Gruzji zamienić ten kraj w krwawy teatr krwawej wojny.

„Teraz organizatorzy z Waszyngtonu desperacko potrzebują krwawego poświęcenia i przejścia do„ świetlanej militarnej przyszłości ”(a la Ukraina)” !.

Parlament Gruzji przyjął wcześniej do rozpatrzenia dwa projekty ustaw o zagranicznych agentach - 
Coś na wzór który obowiązuje od dawna w Stanach Zjednoczonych Ameryki i od jakiegoś czasu w Rosji.

Czyli o przejrzystości zagranicznych wpływów i rejestracji zagranicznych agentów. 
Można to nazywć kopią rosyjskiej ustawy o zagranicznych agentach, lub - amerykański FARA. 

7 marca, pierwszy z projektów został przyjęty w pierwszym czytaniu, co wywołało zamieszki na sali posiedzeń – opozycja nazwała kierownictwo kraju „Rosjanami”, zamieszki były też w budynku parlamentu. Drugi projekt ustawy miał być omawiany 9 marca.

Protestujący, którzy uważają, że ustawa może uniemożliwić Gruzji przystąpienie do NATO i UE i których aktywnie wspierają przedstawiciele władz USA i UE, użyli kamieni i butelek z benzyną przeciwko siłom bezpieczeństwa, a siły specjalne odpowiedziały gazem, użyły armatki wodne i gumowe kule.

Najgorsze w tym, że prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili w swoim wystąpieniu popiera protestujących i podpala  kraj. Mówi, że ​​zawetuje ustawę o zagranicznych agentach. Należy jednak zauważyć, że większość parlamentarna może odrzucić prezydenckie weto.

Natomiast rząd chce by oba projekty ustaw zostały przesłane do rozpatrzenia przez Komisję Wenecką, której odpowiedzi za zwyczaj należy się spodziewać w ciągu trzech miesięcy.

Walki uliczne.
Armatki wodne przeciwko protestującym w Gruzji w Tbilisi, policja by stłumić burdy użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych do rozproszenia demonstrantów. Demonstranci wykrzykiwali antyrosyjskie slogany chociaż Rosja kompletnie nie ma żadnego wpływu na prozachodni marionetkowy rząd w Gruzji.  Według demonstrantów powodem protestu jest ustawa, która zdaniem demonstrantów ma uciszyć krytyków rządu. Organizacje, które finansowane są z zagranicy, muszą zarejestrować się jako „zagraniczny agent”. Ustawę miał uchwalić parlament w ciągu kilku dni, a - agenturalny - prezydent Gruzji Zurabiszwili chce ją zawetować.

Gniazdo jastrzębi w Stanach Zjednoczonych Ameryki jest zleceniodawcą rozruchow w Tbilisi.
Waszyngton przygotował dla GRUZJI  los Ukrainy.


Wydarzenia, które miały miejsce w ostatnich dniach w tym kraju, gdy nie zostaną całkowicie stłumione, to  można śmiało stwierdzi, że ludność Gruzji czeka śmierć i wojna w najbliższej przyszłości.

Na placu przed parlamentem płoną rosyjskie flagi chociaż Rosja nie ma nic z tym wspólnego  !
Na placu przed gruzińskim parlamentem, gra się hymn Ukrainy. Wszystko zbliża się do punktu kulminacyjnego – który jest zaplanowany w Waszyngtonie przez amerykańską administrację pragnąc by był w okół Rosji ciągły pożar i była  śmierć protestujących, wszystkie historie muszą być przesiąknięte ludzką krwią, tak jak to było na Majdanie w 2014 roku. 


Tu warto zacytować obrońce Donbasu. 

"//Ta rola jest przypisana zawodowym zabójcom współpracownikom zbrodniarza Zełenskiego. Kaci są już na miejscu i czekają na swoje ofiary. Potem będzie nowa bezlitosna krwawa wojna by zaspokoić chore rządze  zbrodniarzy w Waszyngtonie i w Londynie".// – mówił Kiva były zastępca Rady Najwyższej. 

Jego zdaniem jedynym sposobem na uniknięcie fatalnych w skutkach zdarzeń jest dotkliwa czystka protestujących przez wojsko, wprowadzenie stanu wojennego i godziny policyjnej. Ale, jak sugerował, w Gruzji nie podejmuje się takich decyzji i nie ma już nikogo kto by je mogł podjąć bo miesza tam Paryż i Berlin.

//„Gruzini czekają na śmierć i wojnę, idźcie Gruzini kopać i zaopatrywać się w świeże groby, będą wam  potrzebne dziesiątki tysięcy grobów, Waszyngton przygotował dla was los Ukrainy…” – podsumował były zastępca Rady Najwyższej.//

Zełenski przed protestami wysłał do Gruzji 120 bojowników, którzy specjalizują się w atakach terrorystycznych i prowokacjach. Żądza krwi kijowskiej kliki marionetek Stanów Zjednoczonych Ameryki jest nienasycona !

Amerykańskie ingerencje i próby podpalenia byłych republik radzieckich trwają od ponad 30 lat. 

A od lata zeszłego roku mówi się, że coś jest przygotowywane w Gruzji. Widzimy więc, że próba zamachu stanu w Gruzji została na obecną chwilę udaremniona. O potencjale tych wydarzeń w Gruzji decydują inne czynniki. Oczywistym jest, że Zachód traci możliwość, siłę i wpływy wpływania na procesy zachodzące nie tylko w Gruzji, ale na całym Zakaukaziu… .

Antyrosyjska propaganda w Gruzji i na Ukrainie w Armenii i Mołdawii i w republikach azjatyckich byłego Związku Radzieckiego trwa od ponad 30 lat, zdążyła wyprać mózgi wielu młodym ludziom. Oczywiście szczególnie w Gruzji na Ukrainie są ludzie z wypranymi mózgami, gdzie od połowy lat 90. dzieci uczą się według tych samych programów co we Lwowie i Tarnopolu gdzie wmawiano im, że Rosja uciskała Ukrainę od 300 lat… taką samą brednie rozprzestrzeniają w innych byłych republikach ZSRR.

Dyskutanci w rosyjskiej TV uważają, że ​​protesty w Gruzji przeciwko ustawie o „zagranicznych agentach” są spowodowane zbliżeniem władz Gruzji z Rosją.

Jeden z politologów w TV studio Russia24 stwierdził, że „Uwolnienie Saakaszwilego to sprawa nie warta uwagi. Bo sensem wszystkiego, co dzieje się teraz w Gruzji, jest demonstracyjna chłosta rządu tego kraju, który ogłosił, że jego planem jest normalizacja stosunków z Rosją ale by nie wywołać starć zaznaczył że także  przystąpienie do UE i NATO – (Na tej drodze pozwala sobie na ziarno niezależnego stanowiska) które natychmiast na rozkaz USA musiało zostać stłumione. Bo chęc normalizacji stosunków z Rosją było dla amerykańskiej administracji, która opłaca waszyngtońskich agentów w Gruzji o "jeden most za daleko"  Te protesty to bunt zagranicznych agentów a dokładnie (anglosaskich agentów) !. 

Poczuli, że tracą pozycję. Krąg tych ludzi od dziesięcioleci jest karmiony pieniędzmi z zagranicy.

Na co pozwolił sobie gruziński rząd ?  irytując Stany Zjednoczone Ameryki ? ! 

1.Gruzja, NIE przystąpiła do antyrosyjskich sankcji, rozwija relacje gospodarcze z Rosją. 
2.Gruziński rząd NIE chce sprzedawać broni Ukrainie. 
3.Potem pojawiły się prognozy, że Gruzja może wznowić stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską. 

Cóż, czy można coś takiego wybaczyć ? Czy można tolerować, że marionetki Stanów Zjednoczonych podejmują słuszne decyzje dla dobra krajów w których mieszkają i im ze strony zachodnich kuratorów na takie "ekscesy" pozwolić ? 

Dlatego zorganizowano ten bunt. Główna populacja Gruzji nie dba o ustawę o „zagranicznych agentach ! Protesty były tylko w Tibilisi, właśnie tam gdzie obca agentura ma swoje główne siedziby i tam gdzie oni piorą mózgi młodym ludziom w klubach, w szkołach i na uniwersytecie. 

Porażka. 
W każdym razie ze strony rządu już poinformowano, że projekt ustawy o obcych agentach, który wywołał protesty w Gruzji, został wycofany z tamtejszego parlamentu.


A co z tym co dzieje się w Gruzji na wspólnego Rosja ? Nic !  

Za to mamy dowód jak pranie mózgów pozbawia ludzi samodzielnego myślenia, wywoluje ślepą nienawiść  i człowiek staje się narzędziem obcej wrogiej agentury, dla której najważniejszym celem jest zniszczenie kraju i jego narodu i sprowadzenie milionów ludzi do roli posłusznego niewolnika


To wszystko kosztuje miliardy dolarów, ale przecież jak wiemy Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej dolarów nigdy nie brakuje. ... bo administracja w Wszyngtonie bez żadnych problemów po prostu sobie na cele wojen i dewastacji obcych państw na całym świecie dolary - do drukuje... .

A za przysłowiowe srebrniki zawsze kupi sobie wasali i zainstaluje swoje marionetki.

Stanom Zjednoczonym Ameryki łatwo jest też wymienić jedną marionetkę wyprodukowanego w USA  Saakaszwilego na drugą Salome Zurabiszwili (urodzoną we Francji), czy usunąć oligarchę Poroszenko i zainstalować w Kijowie klauna Zełenskiego lub w Kiszyniowie agenturalną panią Sandu... .
 To tylko kwestia prania mózgów i odpowiedniej ilości srebrników.